Ostatnie godziny 2015 spedzilismy we trojke ;) moje szczescie moja rodzina! Ambitnie ogladalismy gilmy o Wall Street. Po 23 Paskuda wlaczyl muzyke. Sluchalismy starego dobrego polskiego rocka! Pomimo tych 14 lat roznicy mamy te same upodobania muzyczne. Potem szampan krotki spacer ogladanie fajerwerkow. My ich nie puszczamy. Nigdy. A to byl nasz 5 wspolny Sylwester... Wspominam pierwszy. Poszlismy na dluuugi zakrapiany spacer :) ledwo zdazylismy na odliczanie na Rynek. Para bylismy 2,5 miesiaca. Wystrzelily fajerwerki a Paskuda mnie mocno zlapal jeszcze mocniej calujac! Pobylismy na koncercie powrot do Niego. W Nowy Rok 2012 poszlismy na Rynek skacowani ale szczesliwi. Dostalam od Paskudy piekna duza roze. Taki byl ten rok z Nim... Szalony zwariowany. Jak kazdy kolejny.
2012 - pracowalismy razem kupilismy kawalerke niedaleko mojego rodzinnego miasta. Zakieszkalismy razem na powaznie.
2013 - zwolnilismy sie z upadajacej firmy Paskuda zabral mnie do swojego Wro sprzedalismy kawalerke nowa praca zareczyny ;)
2014 - nasze mieszkanko moja ciaza
2015 - narodziny Synka! W styczniu. Caly rok z Maluchem...
Ciekawe co przyniesie mi Nowy 2016...
Oczywiscie troche wypilismy muzyczka Paskuda sie rozgadal. Rozmawialismy o piosenkach. Ktore nam sie z czym kojarza. Niestety nie mamy wspolnej piosenki - takiej ktora by Mu sie ze mna kojarzyla. Pewnie dlatego ze teraz muzyka zeszla na psy. Sluvhamy starych utworow. Nasunal sie temat Jego Big Love. Powiedzialam ze chyba sie juz z tamtego wyleczyl... A On pewnym stanowczy hlosem powiedzial ze TAK! Ze juz dawno. Na pewno nie klamal. Powiedzial to tak ze to na pewno prawda! A ja zrobie wszystko by nie przestal mnie kochac! Moja Paskuda! :D