Te dni...
Komentarze: 5
Pięknie... O drugiej w nocy obudził mnie okropny ból brzucha... Zaczęło się... Drugi raz w grudniu ;( mówili, że po urodzeniu dziecka ból powinien minąć. Widać nie u mnie. Znowu będę zdychać 4 dni... Nawet normalnych tabletek nie wezmę, bo dopiero odstawiam Bąka od cycka... Cykl mi się raz wydłuża, raz skraca... Hormony szaleją. Mam beznadziejny humor. Wszystko mnie wkurza. Cierpliowści nie mam wcale. Dziecko lata jak oszalałe po domu. Uparło się na jedną szafkę. Nie mogę go od niej odgonić! Nie mam już czym tego cholernego mieszkania zastawiać! Nauczył się odsuwać nawet te cięższe rzeczy! Pufy, zgrzewki... Nie wiem jak przeżyję dzisiejszy dzień ;(
Dodaj komentarz