Komentarze (4)
Po trzygodzinnym spacerze z Synkiem i słuchawkami na uszach mam pomysł na pierwsze opowiadanie od wielu lat :D wszystko sobie przemyślałam. Muszę tylko napisać jakiś konspekt, plan wydarzeń, Aby w trakcie pisania nie zmieniać wszystkiego. Każdy nowy pomysł będę zapisywała w specjalnym folderze. Na kolejną historyjkę. Przydałby mi się tablet... Na komputerze będzie ciężko. Nie chcę żeby Pakuda o tym wiedział. A na telefonie będzie niewygodnie. Ręczne pisanie nie ma sensu... Przepisywanie, składanie fragmentów. Hmm... Mój jest przeciwny tabletowi. Dawno już chciałam. Twierdzi, że nie jest potrzebny. Najwyżej kupię, postawię Go przed faktem dokonanym i później będę się martwiła jak się wkurzy :D Ugłaskam Go jakoś... Hihihi ;)