Co ja mam z tym swoim dzieckiem... Dbam mysle tylko o Nim nie zwazam na siebie... A On woli Tatusia :P uslyszy otwierajacy sie zamek w drzwiach leci z nieopisana radoscia i tupta zeby Paskuda wzial Go na rece :) nasladuje Go we wszystkim. Dzisiaj Moj zaczal nasladowac prosiaka xD albo wscieklego knura... Tak to drugie bardziej pasuje ;) po godzinie Synek nasladujac Tatusia tez zaczal kwiczec po swojemu. Myslalam ze padne ze smiechu. Ja probuje uczyc Go prostych slow a On prosze. Wszystkie odglosy Mojego ma opanowane :P smieje sie z tego ale chyba powinnam zainterweniowac. Zamiast mowic Synek bedzie wydawal dziwne dzwieki...
Dodaj komentarz