sty 03 2016

Nudno i spokojnie


Komentarze: 2

Nuda i spokoj... Nic sie nie dzieje. Tylko Synek troche szaleje. Straszny histeryk sie z Niego zrobil. Cos Mu sie nie spodoba - od razu ryk. Nie placz tylko ryk. Caly sztywnieje wygina sie do tylu i leci... Dobrze wie ze uderzy glowa w podloge. Nie zawsze zdaze Go zlapac. Zauwazylam ze im bardziej ignorujemy te Jego wybryki tym ich wiecej. Ignorujemy w sensie nie spelniamy szantazu. Klade Go na podloge i daje sie wyryczec. Albo wynosze do drugiego pokoju. Podstawowa zasada: dziecko nie bedzie mna rzadzilo. Nie ma wymuszania. Bezstresowe wychowanie? Nigdy! Nie chce wychowac egoisty zadufanego w sobie samoluba ktory mysli ze wszystko mu wolno. Nie bije dziecka wiadomo. Mnie rodzice lali. Wystarczy. Bak musi znac swoje miejsce. 

Bialo zimno za oknem - nawet spacer byl krociutki. -10 stopni nie zachceca.

Przynajmniej pouczylam sie angielskiego! Haha! Synek przeszkadzal ale siadlam do tego. Cos tam zawsze porobilam. 

To bylo wczoraj. A dzis? Spalam do 15! W nocy nie mialam sily przekrecic sie na drugi bok do dziecka ktore spi ze mna. Nie moglam sie rozbudzic by sie Nim zajac. Usypialam za szybko przez co Maluch budzil sie co chwile. Trzeba Go poglaskac. Dobrze przykryc. Pomoc sie ulozyc. Uspokoic. Mam nadzieje ze w koncu odespalam Sylwestra :) jak ja wroce do pracy... A to juz od lutego! 

nowaja1989   
03 stycznia 2016, 18:27
Maluszek skonczy rok koniec macierzynskiego :) jestem ksiegowa :)
03 stycznia 2016, 17:12
Już wracasz do pracy? Czym się zajmujesz?:-)

Dodaj komentarz