lis 20 2015

Ciężka noc


Komentarze: 0

Synek zafundował mi kolejną nieprzespaną noc... Od godziny pierwszej budził się co chwilę. Nie chciał pić. Nie je w nocy już od września. Przed spaniem dostaje kaszkę, specjalną Nestle na dobranoc. A jeszcze wcześniej cycka na uspokojenie. Karmię go pół na pół. 3 razy pierś, 3 razy normalne dania dla Malucha. W dzień dużo nie śpi - od godziny do dwóch przed południem, pół godzinki wieczorem ok. 18. Nie da się mu w żaden sposób przesunąć spania. chodzi spać ok. 22-23. Wcześniej się nie da. Dietkę ma odpowiednią, bardzo jej pilnuję. Brzuszek na pewno go nie boli. Padam z wyczerpania, marzę o kilku godzinach nieprzerwanego snu... Żadne techniki sobrego spania na niego nie działają. Przeczytałam mnówstwo artykułów - połowa z nich to brednie. Pisanie przez kobiety, które w życiu nie urodziły ani nie wychowywały dziecka. No, chyba że wszystkie maluchy są takie grzeczne, idealne i usypiają na zawołanie... 

U nas nawet uśpienie wiąże się z kilkunastominutowym płaczem i walką z dzieckiem. Rzadko udaje się go położyć bez łez. Prowadziłam nawet dokładne notatki, analizowałam każdy dzień, bez skutku... Żadnych stałych, wspólnych elementów... Nie wiem jak w lutym wrócę do pracy...

Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz