gru 18 2015

;(


Komentarze: 6

Znowu polazl z kumplem chlac ;( nie odzywalam sie do Niego caly wieczor. Mialam nadzieje ze przekuma. Wrocil z pracy oczywiscie z cwiartka i browarem. Okazalam wyraznie  co o tym mysle. No nic. Dalej ciche dni. Nie chce mi sie na Niego patrzec... ;(

nowaja1989   
19 grudnia 2015, 21:19
Wytrwam na pewno... To moja ostatnia nadzieja. Na szczescie On jest kumaty. Zaraz bedzie drazyl yemat.
19 grudnia 2015, 20:45
To jest dobra mysl. Trzymam kciuki zeby udalo Ci sie w tym wytrwac :)
19 grudnia 2015, 18:58
Mowilam. On twierdzi ze nie pije tak duzo i w koncu rzuci. Fakt w porownaniu z tym co bylo ohraniczyl sie. Ale co z tego? Tylko On zawsze znajdzie powod by pic. W pracy zle - pije. W pracy dobrze - trzeba opic. Bede sie od Niego odsuwac. Jak wypije zero rozmow. Zero przytulania. Zero bara bara. Bede siedziala w drugim pokoju. Jak Mu zalezy przestanie. A jak bedzie dzien bez picia bedzie mial dobrze. Ale na drugi dzien dopiero. Zeby nie bulo ze wieczorem specjalnie bedzie pil.
19 grudnia 2015, 17:22
A jeśli byś spróbowała z nim pogadać od strony "jak wyobrazasz sobie nasze dziecko wychowywane przez ojca alkoholika?" I czy chce mu fundowac tyle zla...
19 grudnia 2015, 09:40
Wiem ze jest uzalezniony. Ale nic nie chce z tym zrobic... Nie jestem w stanie Go zmusic.
19 grudnia 2015, 09:29
Mówie Ci ze jest uzależniony.Mąż mojej siostry tez potrafi nie pic kilka dni a później znów pije i ma wszystkich gdzies.

Dodaj komentarz